prayer

Właściwy punkt odniesienia. VII Niedziela Zwykła

VII Niedziela Zwykła – A
Kpł 19, 1-2. 17-18; Mt 5, 38-48

Wpośród codziennych napięć
między wyborem dobra i zła,
napięć między dobrymi chęciami
a słabą naturą, gotową ulec pokusie,
dobrze jest przypomnieć sobie,
co w chrześcijańskim życiu
jest właściwym punktem odniesienia.
O tym przypomina mi dziś Pan Bóg w swym słowie.

Wezwany jestem do doskonałości, świętości
na wzór doskonałego, świętego Boga.
Zachowuję się jednak często,
jak zwykły, bezbożny poganin.

Prawdziwa chrześcijańska pobożność jest gdzieś pomiędzy.
Ale nie jest jedynie lepszą wersją pogaństwa,
tylko ma być próbą
– nawet jeśli wcale nie najlepszą –
naśladowania Bożego wzoru.
Nie mam być trochę lepszym poganinem,
trochę świętszym bezbożnikiem,
ale dążącym do doskonałości,
– choć wciąż niedoskonałym –
człowiekiem BOŻYM!

Pytam dziś sam siebie,
czy moje codzienne starania
nie są zbyt minimalistyczne…
czy nie usprawiedliwiam się zbyt łatwo spostrzeżeniem,
że przecież jestem trochę lepszy od tych „złych”…
Bo porównując się z innymi,
jestem nienajgorszy…

I pytam także,
czy jestem gotowy do radykalizmu,
radykalizmu ewangelicznego,
który każe mi mierzyć się
ze wzorem świętego, doskonałego Boga…

Dla chrześcijanina
ON jest właściwym punktem odniesienia!

Ks. Michał Łukasik – wikariusz parafii pw. Matki Bożej Szkaplerznej w Szymbarku.

modlitwa

Miłość konkretna. VII Niedziela Zwykła

VII Niedziela Zwykła – C
Łk 6, 27-38

Bardzo konkretnie wzywa mnie dziś Pan
do konkretnej miłości.

Miłować – nie na poziomie uczuć,
ale na poziomie konkretnych postaw:
miłować – czyli dobrze czynić, błogosławić, modlić się…

Dobrze czynić tym,
którzy mi nie czynią dobrze, a raczej źle.
Błogosławić tym,
którzy mi nie błogosławią, tylko mnie przeklinają.
Modlić się za tych,
którzy bardziej są skłonni mnie oczernić,
niż się za mnie pomodlić.

Tak mają miłować dzieci Ojca, bo tak miłuje Ojciec.

Jeśli jednak miłuję tylko tych, którzy mnie miłują,
jeśli dobrze czynię, błogosławię i modlę się za tych tylko,
którzy mogą mi się tym samym odwdzięczyć,
to czy mogę nazwać się synem Najwyższego?
Chyba raczej aż dotąd Go nie znam…
Bo Ojciec jest dobry dla WSZYSTKICH,
WSZYSTKICH kocha.

***

Modlę się dziś o takie doświadczenie miłości Ojca
i umiejętność okazywania takiej miłości WSZYSTKIM.
O umiejętność okazywania wszystkim
MIŁOŚCI KONKRETNEJ.

Ks. Michał Łukasik – wikariusz parafii pw. Matki Bożej Szkaplerznej w Szymbarku.