2.06.23fs

Adoracja – medytacja. 9 lipca 2023 r.

XIV Niedziela Zwykła – A

Proszę Ducha Świętego o światło dla umysłu i o napełnienie serca miłością…

Czytam tekst biblijny (Mt 11, 25-30):
25 W owym czasie Jezus przemówił tymi słowami: «Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom. 26 Tak, Ojcze, gdyż takie było Twoje upodobanie. 27 Wszystko przekazał Mi Ojciec mój. Nikt też nie zna Syna, tylko Ojciec, ani Ojca nikt nie zna, tylko Syn, i ten, komu Syn zechce objawić. 28 Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię.29 Weźcie moje jarzmo na siebie i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. 30 Albowiem jarzmo moje jest słodkie, a moje brzemię lekkie».

Rozważam:
– Jezus rozmawia z Ojcem na modlitwie – wielbi Go;
– uwielbię Boga Ojca: „Ojcze, wysławiam Cię”, ”Ojcze, kocham Cię”;
– Bóg objawia prawdy tym, którzy mają serca proste, dziecięce; o takie serce modlę się…
– czym jestem teraz utrudzony i obciążony? Oddam to Jezusowi; poproszę Go, aby mnie pokrzepił;
– jakie „jarzmo” mi doskwiera? Czy potrafię je nieść w cichości i pokorze?
– „Jezu, cichy i pokornego serca, uczyń serce moje według serca Twego!”.

Słucham w ciszy, co Jezus chce mi powiedzieć…
(tej części medytacji poświęcam najwięcej czasu)
– rozmawiam z Jezusem o moim życiu… 

Dziękuję Jezusowi za Jego obecność, za Jego miłość i za łaski, którymi mnie obdarza…

Wychodzę z tego spotkania z sercem wypełnionym wdzięcznością. Niech ta wdzięczność nadaje ton mojemu życiu.

Ks. dr Roman Stafin – pomocniczy ojciec duchowny kapłanów diecezji tarnowskiej.

2.07.23fs

„Stracić”, aby żyć. XIII Niedziela Zwykła

XIII Niedziela Zwykła – A
Mt 10, 37-42

Jezus po ukazaniu trzech relacji pokoleniowych: ojciec – syn, matka – córka, teściowa – synowa, przedstawia warunki bycia Jego uczniem. Najpierw wzywa do wzięcia krzyża i pójścia za nim, a następnie mówi: „Kto znajdzie swe życie, straci je, a kto straci swe życie z mego powodu, znajdzie je.” Aby zrozumieć tę wypowiedź, trzeba poznać, co oznacza w tym miejscu słowo „życie” (psyche). Tym słowem Mateusz określa egzystencję człowieka. „Znaleźć życie” – „stracić życie” to są antynomie, które opisują dwie różne ludzkie postawy. Jedna wyraża się w tym, że człowiek nie chce zrezygnować z pełni życia tu na ziemi i z jego przyjemności; przyjmując drugą postawę, człowiek wyrzeka się swego ziemskiego życia i czyni to dla Chrystusa. W ten sposób pierwszy z nich – patrząc na ich postawy w wymiarze eschatologicznym – traci życie wieczne, a drugi doświadcza zbawienia.

Odnosząc tę analizę do życia kapłańskiego, warto przytoczyć tutaj słowa Jana Pawła II, jakie skierował do kapłanów w jego pierwszym liście na Wielki Czwartek (1979), pisząc o kapłaństwie służebnym: „Może nam się czasem wydawać (…), że [wierni] chcą, abyśmy byli we wszystkim ‘tacy sami’. Czasem wręcz zdaje się, że tego od nas się domagają. Tutaj wszakże potrzebny jest głęboki ‘zmysł wiary’ oraz ‘dar rozeznania’. Bardzo łatwo bowiem ulec pozorom i paść ofiarą zasadniczego złudzenia. Ci, którzy domagają się zeświecczenia życia kapłańskiego, którzy dają poklask różnym jego przejawom, opuszczą nas z całą pewnością wówczas, gdy już ulegniemy pokusie. Wówczas przestaniemy być potrzebni i popularni. Epoka nasza cechuje się różnymi formami ‘manipulacji’, ‘instrumentalizowania’ człowieka. Nie możemy ulec żadnej z nich. Ostatecznie zawsze potrzebny ludziom okaże się tylko kapłan świadomy pełnego sensu swego kapłaństwa: kapłan, który głęboko wierzy, który odważnie wyznaje, który żarliwie się modli, który z całym przekonaniem naucza, który służy (…)”

Niestety zdarza się, że kapłan ulega takiemu „światowemu” myśleniu i coraz mocniej wciągany w ten świat, w konsekwencji „rzuca sutannę”; rezygnuje on z owego – dla Chrystusa – „tracenia” ziemskiego życia i szuka innej jego formy, zwykle w związku małżeńskim. Jakże często, ale dopiero po pewnym czasie,  uświadamia sobie, że tak wiele stracił nie zachowując wypływającej z jego powołania formy życia, czyli stanu kapłańskiego. Kardynał Joseph Ratzinger analizując rozumienie osoby w teologii i pisząc o różnicy między materią a duchem, podkreśla, że duch „w przekraczaniu siebie, ma siebie; dopiero będąc przy Innym, staje się sobą, dochodzi do siebie. Mówiąc jeszcze inaczej: bycie-przy-Innym jest formą bycia przy sobie. Przypomina to jeden z podstawowych aksjomatowi teologicznych, który w swoisty sposób można tu zastosować – słowa Chrystusa: ‘kto starci swe życie, znajdzie je’ (por. Mt 10, 39). To podstawowe prawo ludzkiej egzystencji, które wypowiedziane zostało w perspektywie zbawienia, charakteryzuje istotę ducha, który stając się sobą realizuje swoją pełnię tylko wtedy, gdy odchodzi od siebie, gdy idzie ku Innemu” (Ratzinger, Opera omnia III/1, 44).

Rozważę: Jak wygląda w moim kapłańskim życiu szukanie pełni przez  „odchodzenie od siebie” i zdążanie „ku Innemu”, ku Chrystusowi?

Ks. dr Roman Stafin – ojciec duchowny kapłanów diecezji tarnowskiej.

2.06.23fs

Adoracja – medytacja. 2 lipca 2023 r.

XIII Niedziela  zwykła – A

 Proszę Ducha Świętego o światło dla umysłu i o napełnienie serca miłością…

 Czytam tekst (10, 37-42):
37Jezus powiedział do swoich uczniów: Kto kocha ojca lub matkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. I kto kocha syna lub córkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. 38 Kto nie bierze swego krzyża, a idzie za Mną, nie jest Mnie godzien. 39 Kto chce znaleźć swe życie, straci je. a kto straci swe życie z mego powodu, znajdzie je. 40 Kto was przyjmuje, Mnie przyjmuje; a kto Mnie przyjmuje, przyjmuje Tego, który Mnie posłał. 41 Kto przyjmuje proroka, jako proroka, nagrodę proroka otrzyma. Kto przyjmuje sprawiedliwego, jako sprawiedliwego, nagrodę sprawiedliwego otrzyma. 42 Kto poda kubek świeżej wody do picia jednemu z tych najmniejszych, dlatego że jest uczniem, zaprawdę powiadam wam, nie utraci swojej nagrody».

 Rozważam:
– Wsłucham się uważnie w słowa Jezusa;
– miłujemy ojca i matkę, syna i córkę, i im to mówimy;
– kiedy ostatnio wyznałem Jezusowi, że Go kocham?
– a gdybym musiał wybrać między osobą bardzo mi bliską a Bogiem, miłość do kogo by wtedy zwyciężyła?
– i jeszcze jedno: nie ma prawdziwej miłości Boga bez cierpliwego niesienia swojego życiowego krzyża;
– kubek świeżej wody jest symbolem otwarcia na tych, którzy niewiele mają i niewiele znaczą – czy ja zauważam takiego człowieka w moim otoczeniu?
– „Jezu, miłuję Ciebie nade wszystko!”

Słucham w ciszy, co Jezus chce mi powiedzieć…
(tej części medytacji poświęcam najwięcej czasu)
– rozmawiam z Jezusem o moim życiu…

Dziękuję Jezusowi za Jego obecność, za Jego miłość i za łaski, którymi mnie obdarza.

Wychodzę z tego spotkania z sercem wypełnionym wdzięcznością.

Niech ta wdzięczność nadaje ton mojemu życiu.

Ks. dr Roman Stafin – ojciec duchowny kapłanów diecezji tarnowskiej.

2.06.23fs

Adoracja – medytacja. 25 czerwca 2023 r.

XII Niedziela Zwykła – A

Proszę Ducha Świętego o światło dla umysłu i o napełnienie serca miłością…

Czytam tekst (Mt 10, 26-33):
26 Jezus powiedział do swoich uczniów: „Nie bójcie się ludzi. Nie ma bowiem nic zakrytego, co by nie miało być wyjawione, ani nic tajemnego, o czym by się nie miano dowiedzieć. 27 Co mówię wam w ciemności, powtarzajcie na świetle, a co słyszycie na ucho, rozgłaszajcie na dachach. 28 Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz duszy zabić nie mogą. Bójcie się raczej Tego, który duszę i ciało może zatracić w piekle. 29 Czyż nie sprzedają dwóch wróbli za asa? A przecież żaden z nich bez woli Ojca waszego nie spadnie na ziemię. 30 U was zaś nawet włosy na głowie wszystkie są policzone. 31 Dlatego nie bójcie się: jesteście ważniejsi niż wiele wróbli. 32 Do każdego więc, który się przyzna do Mnie przed ludźmi, przyznam się i Ja przed moim Ojcem, który jest w niebie. 33 Lecz kto się Mnie zaprze przed ludźmi, tego zaprę się i Ja przed moim Ojcem, który jest w niebie. 

Rozważam:
– czy ja żyję w prawdzie?
– Bóg wszystko widzi i wszystko wie – nic nie mogę przecież przed Nim ukryć;
– szczerość  i prostolinijność – czy to są cechy mojej postawy duchowej?
– Jezus powtarza trzykrotnie: „Nie bójcie się…” – dlaczego (i czego) ja się boję?
– „U was… nawet włosy na głowie są policzone” – a więc nic nie może mi się stać bez wiedzy Ojca;
– Bóg jest Ojcem, a ja Jego dzieckiem – On mnie prowadzi za rękę;
– jednego tylko powinienem się bać – utraty ręki Ojca przez grzech;
– „Boże, Ty jesteś moim Ojcem; Ty mnie prowadzisz!”.

Słucham w ciszy, co Jezus chce mi powiedzieć…
(tej części medytacji poświęcam najwięcej czasu)
– rozmawiam z Jezusem o moim życiu… 

Dziękuję Jezusowi za Jego obecność, za Jego miłość i za łaski, którymi mnie obdarza.

Wychodzę z tego spotkania z sercem wypełnionym wdzięcznością. Niech ta wdzięczność nadaje ton mojemu życiu

Ks. dr Roman Stafin – ojciec duchowny kapłanów diecezji tarnowskiej.

2.06.23fs

Adoracja – medytacja. 18 czerwca 2023 r.

XI Niedziela Zwykła – A

Proszę Ducha Świętego o światło dla umysłu i o napełnienie serca miłością…

Czytam tekst (Mt 9, 36-10,8):
36 Jezus widząc tłumy ludzi, litował się nad nimi, bo byli znękani i porzuceni, jak owce nie mające pasterza1. 37 Wtedy rzekł do swych uczniów: «Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało. 38 Proście Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo». 1 Wtedy przywołał do siebie dwunastu swoich uczniów i udzielił im władzy nad duchami nieczystymi, aby je wypędzali i leczyli wszystkie choroby i wszelkie słabości. 2 A oto imiona dwunastu apostołów: pierwszy Szymon, zwany Piotrem, i brat jego Andrzej, potem Jakub, syn Zebedeusza, i brat jego Jan, 3 Filip i Bartłomiej, Tomasz i celnik Mateusz, Jakub, syn Alfeusza, i Tadeusz, 4 Szymon Gorliwy i Judasz Iskariota, ten, który Go zdradził. 5 Tych to Dwunastu wysłał Jezus, dając im następujące wskazania: «Nie idźcie do pogan i nie wstępujcie do żadnego miasta samarytańskiego! 6 Idźcie raczej do owiec, które poginęły z domu Izraela. 7 Idźcie i głoście: “Bliskie już jest królestwo niebieskie”. 8 Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych, wypędzajcie złe duchy! Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie!

Rozważam:
– widzę jak Jezus jest otoczony przez ludzi, patrzy na nich, naucza ich i lituje się nad nimi;
– teraz Jezus patrzy na mnie, wie co noszę w moim sercu i lituje się nade mną;
– Jezus nie poprzestaje na litości, lecz posyła do ludzi swoich uczniów, aby przynosili im uzdrowienie duszy i ciała;
– tu, przed Jezusem, mogę też doświadczyć uzdrowienia duszy i ciała, jeśli z mocną wiarą otworzę moje serce i jeśli jest taka wola Jezusa;
– „Jezu, uzdrów moje ciało i moją duszę!”

Słucham w ciszy, co Jezus chce mi powiedzieć…
(tej części medytacji poświęcam najwięcej czasu)
– rozmawiam z Jezusem o moim życiu… 

Dziękuję Jezusowi za Jego obecność, za Jego miłość i za łaski, którymi mnie obdarza.

Wychodzę z tego spotkania z sercem wypełnionym wdzięcznością. Niech ta wdzięczność nadaje ton mojemu życiu.

Ks. dr Roman Stafin – ojciec duchowny kapłanów diecezji tarnowskiej.

2.06.23fs

Adoracja – medytacja. 11 czerwca 2023 r.

X Niedziela Zwykła – A

Proszę Ducha Świętego o światło dla umysłu i o napełnienie serca miłością…

Czytam tekst (Mt 9, 9-13):
Jezus wychodząc z Kafarnaum, ujrzał człowieka imieniem Mateusz, siedzącego w komorze celnej, i rzekł do niego: «Pójdź za Mną!» On wstał i poszedł za Nim. 10 Gdy Jezus siedział w domu za stołem, przyszło wielu celników i grzeszników i siedzieli wraz z Jezusem i Jego uczniami. 11 Widząc to, faryzeusze mówili do Jego uczniów: «Dlaczego wasz Nauczyciel jada wspólnie z celnikami i grzesznikami?» 12 On usłyszawszy to, rzekł: «Nie potrzebują lekarza zdrowi, lecz ci, którzy się źle mają. 13 Idźcie i starajcie się zrozumieć, co znaczy: Chcę raczej miłosierdzia niż ofiary. Bo nie przyszedłem powołać sprawiedliwych, ale grzeszników». 


Rozważam:
– Ta Ewangelia uczy mnie jednego: Jestem grzesznikiem, dlatego Jezus przychodzi do mnie, aby mi przebaczyć i mnie uzdolnić do dawania świadectwa o Nim przed ludźmi;
– Mateusz „wstał i poszedł za Nim”;
– co to znaczy dla mnie? Z czego mam „wstać”, z jakich moich słabości i już do nich nie wracać?
– podejmę konkretne postanowienie;
– „Jezu, pragnę iść za Tobą!”

Słucham w ciszy, co Jezus chce mi powiedzieć…
(tej części medytacji poświęcam najwięcej czasu)
– rozmawiam z Jezusem o moim życiu…

Dziękuję Jezusowi za Jego obecność, za Jego miłość i za łaski, którymi mnie obdarza.

Wychodzę z tego spotkania z sercem wypełnionym wdzięcznością. Niech ta wdzięczność nadaje ton mojemu życiu.

Ks. dr Roman Stafin – ojciec duchowny kapłanów diecezji tarnowskiej.

04.06.23fs

Odpowiedź na miłość. Uroczystość Najświętszej Trójcy

Niedziela Najświętszej Trójcy – A
J 3, 16-18

Przygotować kazanie na uroczystość Najświętszej Trójcy to jest jedno z najtrudniejszych zadań kapłana. Jakie to jest wyzwanie, wystarczy zatrzymać się nad tekstem prefacji z takimi sformułowaniami: „Ty (…) jednym jesteś Bogiem (…) nie przez jedność osoby, lecz przez to, że Trójca ma jedną naturę. (…) wielbimy odrębność osób, jedność w istocie i równość w majestacie”. W czasie studiów seminaryjnych wysłuchaliśmy wiele wykładów na ten temat, no ale jak stanąć z nimi na ambonie,  przed wiernymi?

„Rozjaśnienie” przychodzi, gdy sięgniemy po słowa Jezusa Chrystusa z dzisiejszej Ewangelii: „Tak Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne.” Trójca Przenajświętsza to Miłość (!): Ojciec miłuje Syna w Duchu Świętym, a Syn z tego Źródła „bierze” niejako tę miłość i przynosi ją na ziemię. Kto ją przyjmie, czyli uwierzy w Jezusa Chrystusa, ten będzie zbawiony.

Czy Bóg mógł zrobić więcej dla człowieka? – pyta św. Bonawentura, największy teolog franciszkański:

„Nie obdarował Bóg duszy złotem, lecz Osobą, nie posłał sługi, lecz Syna, z Nim zaś dał wszystko, czym był, wszystko, co miał, wszystko, co mógł: Czy mogła pójść dalej miłość?”

Jak ja odpowiadam na tę – taką – miłość?; przecież jestem obdarzony kapłaństwem – Czy Boża miłość do mnie „mogła pójść dalej”? Sposób odpowiedzi na nią podsuwa mi święty Jan Paweł II. W tej modlitwie wyraża on istotę medytacji:

„Panie Jezu, stajemy przed Tobą, wiedząc, że nas wzywasz i nas kochasz takimi, jakimi jesteśmy. (…) Nasze życie nie ma sensu bez Ciebie. Chcemy nauczyć się przebywać z Tym, który nas kocha, ponieważ z takim Przyjacielem można przetrzymać wszystko. (…) Wierząc, mając nadzieję i kochając, adorujemy Cię w prostej postawie obecności, ciszy i oczekiwania, co chce być również wyrazem odpowiedzi na słowa „Zostańcie tu i czuwajcie ze mną” (Mt 26, 36). Ty przewyższasz ubóstwo naszych myśli, uczuć i słów; stąd chcemy nauczyć się adorować, podziwiając Twoją tajemnicę, kochając ją, jaka jest, i milcząc wyciszeniem przyjaciela w postawie oddania. (…) Dzięki Tobie nasza zdolność do wyciszenia i adoracji przemieni się w zdolność do kochania i służenia” (Adoracja Najświętszego Sakramentu. 30 spotkań z Jezusem, 122-123).

Będę odpowiadał na miłość Bożą „milcząc wyciszeniem przyjaciela w postawie oddania”.

Ks. dr Roman Stafin – ojciec duchowny kapłanów diecezji tarnowskiej.

2.06.23fs

Adoracja – medytacja. 4 czerwca 2023 r.

Uroczystość Najświętszej Trójcy – A

Proszę Ducha Świętego o światło dla umysłu i o napełnienie serca miłością…

Czytam tekst (J 3, 16-18):
16 Jezus powiedział do Nikodema: „Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne. 17 Albowiem Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony. 18 Kto wierzy w Niego, nie podlega potępieniu; a kto nie wierzy, już został potępiony, bo nie uwierzył w imię Jednorodzonego Syna Bożego.”

Rozważam:
– „Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne” – to jedno zdanie streszcza całą historię zbawienia człowieka, mojego zbawienia;
– „Bóg umiłował świat” – a więc umiłował mnie. Czy odczuwam, że jestem miłowany przez Boga? Co w moim życiu o tym świadczy?
– kiedy nie czułem się miłowany przez Boga? Jakie fakty świadczyłyby o tym?
– „Syna swego… dał”, który cierpiał, umarł i zmartwychwstał;
– gdy ja cierpię, to też jestem miłowany przez Boga w Jego cierpiącym Synu – czy tak przeżywam krzyże w moim życiu?
– „Jezu, bądź uwielbiony za Twoją miłość!”

Słucham w ciszy, co Jezus chce mi powiedzieć…
(tej części medytacji poświęcam najwięcej czasu)
– rozmawiam z Jezusem o moim życiu…

Dziękuję Jezusowi za Jego obecność, za Jego miłość i za łaski, którymi mnie obdarza.

Wychodzę z tego spotkania z sercem wypełnionym wdzięcznością. Niech ta wdzięczność nadaje ton mojemu życiu.

Ks. dr Roman Stafin – ojciec duchowny kapłanów diecezji tarnowskiej.

16.04.23fs

Adoracja – medytacja. 28 maja 2023 r.

Zesłanie Ducha Świętego – A

Proszę Ducha Świętego o światło dla umysłu i o napełnienie serca miłością…

Czytam tekst (J 20, 19-23):
19 Wieczorem owego pierwszego dnia tygodnia, tam gdzie przebywali uczniowie, gdy drzwi były zamknięte z obawy przed Żydami, przyszedł Jezus, stanął pośrodku i rzekł do nich: «Pokój wam!» 20 A to powiedziawszy, pokazał im ręce i bok. Uradowali się zatem uczniowie ujrzawszy Pana. 21 A Jezus znowu rzekł do nich: «Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam». 22 Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: «Weźmijcie Ducha Świętego! 23 Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane». 

Rozważam:
– Jestem z uczniami, którzy boją się prześladowań po śmierci Jezusa;
– jakie obawy wypełniają teraz moje serce? Czego się boję?
– Jezus mówi do uczniów: „Pokój wam!”, a potem napełnia ich serca Duchem Świętym;
– Jezusowy pokój, moc Ducha Świętego – przecież ja mogę teraz te dary otrzymać! Prosić będę gorąco o nie Jezusa;
– „Jezu, obdarz mnie Twoim pokojem!”

Słucham w ciszy, co Jezus chce mi powiedzieć…
(tej części medytacji poświęcam najwięcej czasu)
– rozmawiam z Jezusem o moim życiu…

Dziękuję Jezusowi za Jego obecność, za Jego miłość i za łaski, którymi mnie obdarza.

Wychodzę z tego spotkania z sercem wypełnionym wdzięcznością. Niech ta wdzięczność nadaje ton mojemu życiu.

Ks. dr Roman Stafin – ojciec duchowny kapłanów diecezji tarnowskiej.

16.04.23fs

Adoracja – medytacja. 21 maja 2023 r.

Wniebowstąpienie Pańskie – A

Proszę Ducha Świętego o światło dla umysłu i o napełnienie serca miłością…

Czytam tekst (Mt 28, 16-20):
16 Jedenastu uczniów udało się do Galilei na górę, tam gdzie Jezus im polecił. 17 A gdy Go ujrzeli, oddali Mu pokłon. Niektórzy jednak wątpili. 18 Wtedy Jezus podszedł do nich i przemówił tymi słowami: «Dana Mi jest wszelka władza w niebie i na ziemi. 19 Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. 20 Uczcie je zachowywać wszystko, co wam przykazałem. A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata».

Rozważam:
– Jestem z uczniami na górze, oddaję Jezusowi pokłon i słucham Go;
– „A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata” – jakże potrzebne mi jest to zapewnienie Jezusa;
– popatrzę na moje życie – czy było tak, że wątpiłem w te słowa Jezusa?
– a jak jest dzisiaj? Może niosę krzyż, który sprawia, że zapominam o obecności Jezusa i przez to jest mi tak ciężko?
– „niektórzy jednak wątpili” – czy ja też dopuszczam to uczucie?
– „Jezu, dziękuję Ci, że jesteś zawsze ze mną!”

Słucham w ciszy, co Jezus chce mi powiedzieć…
(tej części medytacji poświęcam najwięcej czasu)
– rozmawiam z Jezusem o moim życiu…

Dziękuję Jezusowi za Jego obecność, za Jego miłość i za łaski, którymi mnie obdarza.

Wychodzę z tego spotkania z sercem wypełnionym wdzięcznością. Niech ta wdzięczność nadaje ton mojemu życiu.

Ks. dr Roman Stafin – ojciec duchowny kapłanów diecezji tarnowskiej.