lektura Biblii

Adoracja – medytacja. 9 stycznia 2021 r.

Niedziela Chrztu Pańskiego – C

Proszę Ducha Świętego o światło dla umysłu i o napełnienie serca miłością…

Czytam tekst (Łk 3, 15-16.21-22):
15 Gdy lud oczekiwał z napięciem i wszyscy snuli domysły w sercach co do Jana, czy nie jest Mesjaszem, 16 on tak przemówił do wszystkich: «Ja was chrzczę wodą; lecz idzie mocniejszy ode mnie, któremu nie jestem godzien rozwiązać rzemyka u sandałów. On chrzcić was będzie Duchem Świętym i ogniem. 21 Kiedy cały lud przystępował do chrztu, Jezus także przyjął chrzest. A gdy się modlił, otworzyło się niebo 22 i Duch Święty zstąpił na Niego, w postaci cielesnej niby gołębica, a z nieba odezwał się głos: «Tyś jest mój Syn umiłowany, w Tobie mam upodobanie».  

Rozważam:
– Jestem z ludźmi nad rzeką Jordan i wsłuchuję się w ich rozmowę z Janem;
– to wydarzenie przypomina mi mój chrzest: gdzie go przyjąłem? kto mnie chrzcił? przywołam z wdzięcznością w sercu moich chrzestnych;
– przecież wtedy powiedział Bóg także do mnie: „Tyś jest moje dziecko umiłowane”;
-czy tu i teraz czuję miłość Boga do mnie – nawet przez krzyż?
– „Boże, dziękuję Ci za Twoje życie w moim sercu!”

Słucham w ciszy, co Jezus chce mi powiedzieć…
(tej części medytacji poświęcam najwięcej czasu)
– rozmawiam z Jezusem o moim życiu…

Dziękuję Jezusowi za Jego obecność, za Jego miłość i za łaski, którymi mnie obdarza.

Wychodzę z tego spotkania z sercem wypełnionym wdzięcznością. Niech ta wdzięczność nadaje ton mojemu życiu.

Ks. dr Roman Stafin – ojciec duchowny kapłanów diecezji tarnowskiej.

 

architecture-2934246_1920

Adoracja – medytacja. 2 stycznia 2022 r.

II Niedziela po Narodzeniu Pańskim – C

Proszę Ducha Świętego o światło dla umysłu i o napełnienie serca miłością…

Czytam tekst (J 1, 1- 14):
Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo. 2 Ono było na początku u Boga. 3 Wszystko przez Nie się stało, a bez Niego nic się nie stało, co się stało. 4 W Nim było życie 3, a życie było światłością ludzi, 5 a światłość w ciemności świeci i ciemność jej nie ogarnęła. 6 Pojawił się człowiek posłany przez Boga – Jan mu było na imię. 7 Przyszedł on na świadectwo, aby zaświadczyć o światłości, by wszyscy uwierzyli przez niego. 8 Nie był on światłością, lecz [posłanym], aby zaświadczyć o światłości. 9 Była światłość prawdziwa, która oświeca każdego człowieka, gdy na świat przychodzi. 10 Na świecie było [Słowo], a świat stał się przez Nie, lecz świat Go nie poznał. 11 Przyszło do swojej własności,  a swoi Go nie przyjęli. 12 Wszystkim tym jednak, którzy Je przyjęli, dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię Jego – 13 którzy ani z krwi, ani z żądzy ciała, ani z woli męża, ale z Boga się narodzili. 14 A Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas. I oglądaliśmy Jego chwałę, chwałę, jaką Jednorodzony otrzymuje od Ojca, pełen łaski i prawdy.   

Rozważam:
– Jan Ewangelista mówi o Słowie Bożym, którym jest Syn Boży, Jezus Chrystus;
– „Przyszło do swojej własności, a swoi Go nie przyjęli” – bolesne doświadczenie!
– przeżyłem w Boże Narodzenie kolejną pamiątkę przyjścia Zbawiciela na świat; czy tak naprawdę przyjąłem Go do mojego serca?
– a czy w tych dniach po Świętach moje myśli, uczucia i pragnienia „biegną” do Niego?
– czy dokonuje się we mnie, w czasie każdej Mszy św.,  nowe „narodzenie” Jezusa w moim sercu?
– „Jezu, napełniaj sobą moje serce!”

Słucham w ciszy, co Jezus chce mi powiedzieć…
(tej części medytacji poświęcam najwięcej czasu)
– rozmawiam z Jezusem o moim życiu…

Dziękuję Jezusowi za Jego obecność, za Jego miłość i za łaski, którymi mnie obdarza.

Wychodzę z tego spotkania z sercem wypełnionym wdzięcznością. Niech ta wdzięczność nadaje ton mojemu życiu.

Ks. dr Roman Stafin – ojciec duchowny kapłanów diecezji tarnowskiej.

architecture-2934246_1920

Adoracja – medytacja. 26 grudnia 2021 r.

Święto Świętej Rodziny Jezusa, Maryi i Józefa

Proszę Ducha Świętego o światło dla umysłu i o napełnienie serca miłością…

Czytam tekst (Łk 2, 41-52):
41 Rodzice Jego chodzili co roku do Jerozolimy na Święto Paschy. 42 Gdy miał lat dwanaście, udali się tam zwyczajem świątecznym. 43 Kiedy wracali po skończonych uroczystościach, został Jezus w Jerozolimie, a tego nie zauważyli Jego Rodzice. 44 Przypuszczając, że jest w towarzystwie pątników, uszli dzień drogi i szukali Go wśród krewnych i znajomych. 45 Gdy Go nie znaleźli, wrócili do Jerozolimy szukając Go. 46 Dopiero po trzech dniach odnaleźli Go w świątyni, gdzie siedział między nauczycielami, przysłuchiwał się im i zadawał pytania. 47 Wszyscy zaś, którzy Go słuchali, byli zdumieni bystrością Jego umysłu i odpowiedziami. 48 Na ten widok zdziwili się bardzo, a Jego Matka rzekła do Niego: «Synu, czemuś nam to uczynił? Oto ojciec Twój i ja z bólem serca szukaliśmy Ciebie». 49 Lecz On im odpowiedział: «Czemuście Mnie szukali? Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do mego Ojca?» 50 Oni jednak nie zrozumieli tego, co im powiedział. 51 Potem poszedł z nimi i wrócił do Nazaretu; i był im poddany. A Matka Jego chowała wiernie wszystkie te wspomnienia w swym sercu. 52 Jezus zaś czynił postępy w mądrości, w latach i w łasce u Boga i u ludzi.

Rozważam:
– Jestem blisko zatroskanych Rodziców, Maryi i Józefa, szukających zaginionego Jezusa;
– „Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do mojego Ojca?” – te słowa Jezusa są kluczowe w tej Ewangelii. Jego Rodzice ich nie zrozumieli;
– „być w tym, co należy do … Ojca” – to jest powołanie dla każdego z nas;
– a jak jest w moim życiu? Czy ktoś mi bardzo bliski nie jest ważniejszy od mego Boga Ojca?
– „Jeżeli Bóg jest na pierwszym miejscu, to wszystko inne jest na właściwym miejscu” – według tej zasady uporządkuję moje odniesienie się do ludzi i spraw;
– „Boże Ojcze, bądź uwielbiony w Twoim Synu, Jezusie Chrystusie!”

Słucham w ciszy, co Jezus chce mi powiedzieć…
(tej części medytacji poświęcam najwięcej czasu)
– rozmawiam z Jezusem o moim życiu…

Dziękuję Jezusowi za Jego obecność, za Jego miłość i za łaski, którymi mnie obdarza.

Wychodzę z tego spotkania z sercem wypełnionym wdzięcznością. Niech ta wdzięczność nadaje ton mojemu życiu.

Ks. dr Roman Stafin – ojciec duchowny kapłanów diecezji tarnowskiej.

architecture-2934246_1920

Adoracja – medytacja. 25 grudnia 2021 r.

Uroczystość Bożego Narodzenia – C

Proszę Ducha Świętego o światło dla umysłu i o napełnienie serca miłością…

Czytam tekst (J 1, 1-18):
Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo. 2 Ono było na początku u Boga. 3 Wszystko przez Nie się stało, a bez Niego nic się nie stało, co się stało. 4 W Nim było życie, a życie było światłością ludzi, 5 a światłość w ciemności świeci i ciemność jej nie ogarnęła. 6 Pojawił się człowiek posłany przez Boga – Jan mu było na imię. 7 Przyszedł on na świadectwo, aby zaświadczyć o światłości, by wszyscy uwierzyli przez niego. 8 Nie był on światłością, lecz [posłanym], aby zaświadczyć o światłości. 9 Była światłość prawdziwa, która oświeca każdego człowieka, gdy na świat przychodzi. 10 Na świecie było [Słowo], a świat stał się przez Nie, lecz świat Go nie poznał.
11 Przyszło do swojej własności, a swoi Go nie przyjęli. 12 Wszystkim tym jednak, którzy Je przyjęli, dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię Jego – 13 którzy ani z krwi, ani z żądzy ciała, ani z woli męża, ale z Boga się narodzili. 
14 A Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas. I oglądaliśmy Jego chwałę, chwałę, jaką Jednorodzony otrzymuje od Ojca, pełen łaski i prawdy. 15 Jan daje o Nim świadectwo i głośno woła w słowach: «Ten był, o którym powiedziałem: Ten, który po mnie idzie, przewyższył mnie godnością, gdyż był wcześniej ode Mnie». 16 Z Jego pełności wszyscyśmy otrzymali – łaskę po łasce 17 Podczas gdy Prawo zostało nadane przez Mojżesza, łaska i prawda przyszły przez Jezusa Chrystusa. 18 Boga nikt nigdy nie widział, Ten Jednorodzony Bóg, który jest w łonie Ojca, [o Nim] pouczył1. 

Rozważam:
– Wmyślę się w ten głęboki tekst mówiący o przyjściu na świat Słowa – Bożego Syna;
– Jezus nowonarodzony jest życiem i światłością, która „w ciemności świeci”;
– boję się duchowej ciemności, boję się szatana, który jest jej ojcem, ale czy nie zapominam, że Jezus – Światłość zwycięża szatana – ciemność?
– przyniosę do szopki przejawy „ciemności” w moim życiu i złożę je przy żłobku; oddam je Temu, który jest światłością;
– „Jezu, zamieszkaj w moim sercu na zawsze!”

Słucham w ciszy, co Jezus chce mi powiedzieć…
(tej części medytacji poświęcam najwięcej czasu)
– rozmawiam z Jezusem o moim życiu…

Dziękuję Jezusowi za Jego obecność, za Jego miłość i za łaski, którymi mnie obdarza.

Wychodzę z tego spotkania z sercem wypełnionym wdzięcznością. Niech ta wdzięczność nadaje ton mojemu życiu.

Ks. dr Roman Stafin – ojciec duchowny kapłanów diecezji tarnowskiej.

Tabernakulum

Adoracja – medytacja. 19 grudnia 2021 r.

IV Niedziela Adwentu – C

Proszę Ducha Świętego o światło dla umysłu i o napełnienie serca miłością…

Czytam tekst  (Łk 1, 39-45):
39 W tym czasie Maryja wybrała się i poszła z pośpiechem w góry do pewnego miasta w [pokoleniu] Judy. 40 Weszła do domu Zachariasza i pozdrowiła Elżbietę. 41 Gdy Elżbieta usłyszała pozdrowienie Maryi, poruszyło się dzieciątko w jej łonie, a Duch Święty napełnił Elżbietę. 42 Wydała ona okrzyk i powiedziała: «Błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosławiony jest owoc Twojego łona. 43 A skądże mi to, że Matka mojego Pana przychodzi do mnie? 44 Oto, skoro głos Twego pozdrowienia zabrzmiał w moich uszach, poruszyło się z radości dzieciątko w moim łonie. 45 Błogosławiona jesteś, któraś uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane Ci od Pana». 

Rozważam:
– Maryja i Elżbieta wspólnie przeżywają radosne oczekiwanie na narodzenie Zbawiciela;
– czego pragnę w moim życiu? Za czym tęsknię? Za rzeczami, sytuacjami, osobami?
– czy noszę w sobie tęsknotę za Bogiem? – aby Go lepiej poznać i miłować?
– a może zadowalam się kilkoma praktykami religijnymi, spełnianymi dość powierzchownie?
– „Maryjo, naucz mnie tęsknić za Jezusem!”

Słucham w ciszy, co Jezus chce mi powiedzieć…
(tej części medytacji poświęcam najwięcej czasu)
– rozmawiam z Jezusem o moim życiu…

Dziękuję Jezusowi za Jego obecność, za Jego miłość i za łaski, którymi mnie obdarza.

Wychodzę z tego spotkania z sercem wypełnionym wdzięcznością. Niech ta wdzięczność nadaje ton mojemu życiu.

Ks. dr Roman Stafin – pomocniczy ojciec duchowny kapłanów diecezji tarnowskiej.

Tabernakulum

Adoracja – medytacja. 12 grudnia 2021 r.

  III Niedziela Adwentu – C

Proszę Ducha Świętego o światło dla umysłu i o napełnienie serca miłością…

Czytam tekst (Łk 3, 10-18):
10 Gdy Jezus nauczał nad Jordanem, pytały go tłumy: «Cóż więc mamy czynić?» 11 On im odpowiadał: «Kto ma dwie suknie, niech [jedną] da temu, który nie ma; a kto ma żywność, niech tak samo czyni”. 12 Przychodzili także celnicy, żeby przyjąć chrzest, i pytali go: «Nauczycielu, co mamy czynić?» 13 On im odpowiadał: «Nie pobierajcie nic więcej ponad to, ile wam wyznaczono». 14 Pytali go też i żołnierze: «A my, co mamy czynić?» On im odpowiadał: «Nad nikim się nie znęcajcie i nikogo nie uciskajcie, lecz poprzestawajcie na swoim żołdzie. 15 Gdy więc lud oczekiwał z napięciem i wszyscy snuli domysły w sercach co do Jana, czy nie jest Mesjaszem, 16 on tak przemówił do wszystkich: «Ja was chrzczę wodą; lecz idzie mocniejszy ode mnie, któremu nie jestem godzien rozwiązać rzemyka u sandałów. On chrzcić was będzie Duchem Świętym i ogniem. 17 Ma On wiejadło w ręku dla oczyszczenia swego omłotu: pszenicę zbierze do spichlerza, a plewy spali w ogniu nieugaszo-nym».18 Wiele też innych napomnień dawał ludowi i głosił dobrą nowinę. 

Rozważam:
– Jestem wśród słuchających Jana Chrzciciela, który wzywa do  nawrócenia;
– „A my, co mamy czynić?” – pytają Jana ludzie. On daje im rady;
– „A co ja mam czynić? – zapytam; Jezus w ciszy serca da mi radę…
– co mógłbym zmienić w moim życiu w tych ostatnich dniach Adwentu?
– zapewne podjąłem adwentowe postanowienie; jak wygląda jego realizacja?
– „Jezu, proszę Cię o łaskę prawdziwego nawrócenia!”

Słucham w ciszy, co Jezus chce mi powiedzieć…
(tej części medytacji poświęcam najwięcej czasu)
– rozmawiam z Jezusem o moim życiu…

Dziękuję Jezusowi za Jego obecność, za Jego miłość i za łaski, którymi mnie obdarza.

Wychodzę z tego spotkania z sercem wypełnionym wdzięcznością. Niech ta wdzięczność nadaje ton mojemu życiu.

Ks. dr Roman Stafin – pomocniczy ojciec duchowny kapłanów diecezji tarnowskiej.

Tabernakulum

Adoracja – medytacja. 5 grudnia 2021 r.

 II Niedziela Adwentu – C

Proszę Ducha Świętego o światło dla umysłu i o napełnienie serca miłością…

Czytam tekst (Łk 3, 1-6):
Było to w piętnastym roku rządów Tyberiusza Cezara. Gdy Poncjusz Piłat był namiestnikiem Judei, Herod tetrarchą Galilei, brat jego Filip tetrarchą Iturei i kraju Trachonu, Lizaniasz tetrarchą Abileny; 2 za najwyższych kapłanów Annasza i Kajfasza skierowane zostało słowo Boże do Jana, syna Zachariasza, na pustyni. 3 Obchodził więc całą okolicę nad Jordanem i głosił chrzest nawrócenia dla odpuszczenia grzechów,4 jak jest napisane w księdze mów proroka Izajasza:

 Głos wołającego na pustyni: 
Przygotujcie drogę Panu,
prostujcie ścieżki dla Niego!
Każda dolina niech będzie wypełniona,
5 każda góra i pagórek zrównane,
drogi kręte niech się staną prostymi,
a wyboiste drogami gładkimi!
6 I wszyscy ludzie ujrzą zbawienie Boże. 

Rozważam:
– Jestem z tłumem ludzi nad Jordanem i słucham Jana Chrzciciela;
– Jan wzywa do nawrócenia – także mnie, właśnie dziś, w przeddzień drugiej niedzieli Adwentu;
– czy moja życiowa droga jest prosta? Czy prowadzi do Jezusa?
– a może jest „kręta” , „wyboista”? Jeśli tak, to co zrobię, aby ją zacząć „prostować?”
– podejmę jedno, nawet małe, ale konkretne postanowienie na czas Adwentu;
– „Jezu, Ty jesteś drogą mojego życia!”

Słucham w ciszy, co Jezus chce mi powiedzieć…
(tej części medytacji poświęcam najwięcej czasu)
– rozmawiam z Jezusem o moim życiu…

Dziękuję Jezusowi za Jego obecność, za Jego miłość i za łaski, którymi mnie obdarza.

Wychodzę z tego spotkania z sercem wypełnionym wdzięcznością. Niech ta wdzięczność nadaje ton mojemu życiu.

Ks. dr Roman Stafin – pomocniczy ojciec duchowny kapłanów diecezji tarnowskiej.

 

Tabernakulum

Adoracja – medytacja. 28 listopada 2021 r.

I Niedziela Adwentu – C

Proszę Ducha Świętego o światło dla umysłu i o napełnienie serca miłością…

Czytam tekst (Łk 21, 25-28.34-36):
25 Jezus powiedział do swoich uczniów: „Będą znaki na słońcu, księżycu i gwiazdach, a na ziemi trwoga narodów bezradnych wobec szumu morza i jego nawałnicy. 26 Ludzie mdleć będą ze strachu, w oczekiwaniu wydarzeń zagrażających ziemi. Albowiem moce niebios zostaną wstrząśnięte. 27 Wtedy ujrzą Syna Człowieczego, nadchodzącego w obłoku z wielką mocą i chwałą. 28 A gdy się to dziać zacznie, nabierzcie ducha i podnieście głowy, ponieważ zbliża się wasze odkupienie”. 34 Uważajcie na siebie, aby wasze serca nie były ociężałe wskutek obżarstwa, pijaństwa i trosk doczesnych, żeby ten dzień nie przypadł na was znienacka, 35 jak potrzask. Przyjdzie on bowiem na wszystkich, którzy mieszkają na całej ziemi. 36 Czuwajcie więc i módlcie się w każdym czasie, abyście mogli uniknąć tego wszystkiego, co ma nastąpić, i stanąć przed Synem Człowieczym».

Rozważam:
– Podobnie jak dwa tygodnie temu, także ta Ewangelia opisuje koniec świata;
– poznam dokładnie szczegóły tego opisu. Jakie uczucia we mnie się budzą?
– „nabierzcie ducha i podnieście głowy…”  –  a więc Jezus mnie uspokaja;
– „uważajcie na siebie…” – Jezus wzywa też do tego, aby nie zatracić wrażliwości duchowej z powodu przytłoczenia tym, co materialne;
– Czuwajcie więc…” – jeśli wsłucham się w to wezwanie, wtedy mogę ze spokojem czekać na przyjście Jezusa;
– „Jezu, czekam na Twoje przyjście!”

Słucham w ciszy, co Jezus chce mi powiedzieć…
(tej części medytacji poświęcam najwięcej czasu)
– rozmawiam z Jezusem o moim życiu…

Dziękuję Jezusowi za Jego obecność, za Jego miłość i za łaski, którymi mnie obdarza.

Wychodzę z tego spotkania z sercem wypełnionym wdzięcznością. Niech ta wdzięczność nadaje ton mojemu życiu.

Ks. dr Roman Stafin – pomocniczy ojciec duchowny kapłanów diecezji tarnowskiej.

NS

Adoracja – medytacja. 21 listopada 2021 r.

Uroczystość Jezusa Chrystusa, Króla Wszechświata – B

Proszę Ducha Świętego o światło dla umysłu i o napełnienie serca miłością…

Czytam tekst (J 18, 33b-37):
33  Piłat rzekł do Jezusa: «Czy Ty jesteś Królem Żydowskim?» 34 Jezus odpowiedział: «Czy to mówisz od siebie, czy też inni powiedzieli ci o Mnie?» 35 Piłat odparł: «Czy ja jestem Żydem? Naród Twój i arcykapłani wydali mi Ciebie. Coś uczynił?» 36 Odpowiedział Jezus: «Królestwo moje nie jest z tego świata. Gdyby królestwo moje było z tego świata, słudzy moi biliby się, abym nie został wydany Żydom. Teraz zaś królestwo moje nie jest stąd». 37 Piłat zatem powiedział do Niego: «A więc jesteś królem?» Odpowiedział Jezus: «Tak, jestem królem. Ja się na to narodziłem i na to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie. Każdy, kto jest z prawdy, słucha mojego głosu». 

Rozważam:
– Patrzę na ubiczowanego Jezusa, stojącego przed Piłatem;
– jakie uczucia budzi we mnie taki Jezus-Król?;
– Jezus mówi: „Królestwo moje nie jest z tego świata”, a ja może tak mocno jestem przywiązany do tej ziemi?;
– Jezus stanie się dopiero wtedy moim Królem, gdy sprawy tego świata przestaną u mnie dominować;
– co mi jeszcze przeszkadza, aby tak się stało?
– „Jezu, Ty jesteś Królem mojego serca!”

Słucham w ciszy, co Jezus chce mi powiedzieć…
(tej części medytacji poświęcam najwięcej czasu)
– rozmawiam z Jezusem o moim życiu…

Dziękuję Jezusowi za Jego obecność, za Jego miłość i za łaski, którymi mnie obdarza.

Wychodzę z tego spotkania z sercem wypełnionym wdzięcznością. Niech ta wdzięczność nadaje ton mojemu życiu.

Ks. dr Roman Stafin – ojciec duchowny kapłanów diecezji tarnowskiej.

NS

Adoracja – medytacja. 14 listopada 2021 r.

XXXIII Niedziela Zwykła – B

Proszę Ducha Świętego o światło dla umysłu i o napełnienie serca miłością…

Czytam tekst  (Mk 13, 24-31):
24 Jezus powiedział do swoich uczniów: W owe dni, po tym ucisku, słońce się zaćmi i księżyc nie da swego blasku.25 Gwiazdy będą padać z nieba i moce na niebie zostaną wstrząśnięte. 26 Wówczas ujrzą Syna Człowie-czego, przychodzącego w obłokach z wielką mocą i chwałą. 27 Wtedy pośle On aniołów i zbierze swoich wybranych z czterech stron świata, od krańca ziemi aż do szczytu nieba. 28 A od drzewa figowego uczcie się przez podobieństwo! Kiedy już jego gałąź nabiera soków i wypuszcza liście, poznajecie, że blisko jest lato. 29 Tak i wy, gdy ujrzycie, że to się dzieje, wiedzcie, że blisko jest, we drzwiach. 30 Zaprawdę, powiadam wam: Nie przeminie to pokolenie, aż się to wszystko stanie.  31 Niebo i ziemia przeminą, ale słowa moje nie przeminą. 32 Lecz o dniu owym lub godzinie nikt nie wie, ani aniołowie w niebie, ani Syn, tylko Ojciec.

Rozważam:
– pewny jest koniec świata i pewne jest przyjście Jezusa;
– opis końca świata jest bardzo mocny;
– czy boję się tego momentu?  Dlaczego?
– dla mnie końcem tego świata jest moja śmierć;
– jestem teraz przed Jezusem, którego spotkam po śmierci;
– przecież miłuję Jezusa i pragnę Go jeszcze więcej miłować;
– czegóż więc miałbym się lękać? – miłującego mnie Zbawiciela!;
– „Jezu, oczekuję Twojego przyjścia!”

Słucham w ciszy, co Jezus chce mi powiedzieć…
(tej części medytacji poświęcam najwięcej czasu)
– rozmawiam z Jezusem o moim życiu… 

Dziękuję Jezusowi za Jego obecność, za Jego miłość i za łaski, którymi mnie obdarza.

Wychodzę z tego spotkania z sercem wypełnionym wdzięcznością. Niech ta wdzięczność nadaje ton mojemu życiu.

Ks. dr Roman Stafin – ojciec duchowny kapłanów diecezji tarnowskiej.