Niedziela Najświętszej Trójcy – A
J 3, 16-18
Przygotować kazanie na uroczystość Najświętszej Trójcy to jest jedno z najtrudniejszych zadań kapłana. Jakie to jest wyzwanie, wystarczy zatrzymać się nad tekstem prefacji z takimi sformułowaniami: „Ty (…) jednym jesteś Bogiem (…) nie przez jedność osoby, lecz przez to, że Trójca ma jedną naturę. (…) wielbimy odrębność osób, jedność w istocie i równość w majestacie”. W czasie studiów seminaryjnych wysłuchaliśmy wiele wykładów na ten temat, no ale jak stanąć z nimi na ambonie, przed wiernymi?
„Rozjaśnienie” przychodzi, gdy sięgniemy po słowa Jezusa Chrystusa z dzisiejszej Ewangelii: „Tak Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne.” Trójca Przenajświętsza to Miłość (!): Ojciec miłuje Syna w Duchu Świętym, a Syn z tego Źródła „bierze” niejako tę miłość i przynosi ją na ziemię. Kto ją przyjmie, czyli uwierzy w Jezusa Chrystusa, ten będzie zbawiony.
Czy Bóg mógł zrobić więcej dla człowieka? – pyta św. Bonawentura, największy teolog franciszkański:
„Nie obdarował Bóg duszy złotem, lecz Osobą, nie posłał sługi, lecz Syna, z Nim zaś dał wszystko, czym był, wszystko, co miał, wszystko, co mógł: Czy mogła pójść dalej miłość?”
Jak ja odpowiadam na tę – taką – miłość?; przecież jestem obdarzony kapłaństwem – Czy Boża miłość do mnie „mogła pójść dalej”? Sposób odpowiedzi na nią podsuwa mi święty Jan Paweł II. W tej modlitwie wyraża on istotę medytacji:
„Panie Jezu, stajemy przed Tobą, wiedząc, że nas wzywasz i nas kochasz takimi, jakimi jesteśmy. (…) Nasze życie nie ma sensu bez Ciebie. Chcemy nauczyć się przebywać z Tym, który nas kocha, ponieważ z takim Przyjacielem można przetrzymać wszystko. (…) Wierząc, mając nadzieję i kochając, adorujemy Cię w prostej postawie obecności, ciszy i oczekiwania, co chce być również wyrazem odpowiedzi na słowa „Zostańcie tu i czuwajcie ze mną” (Mt 26, 36). Ty przewyższasz ubóstwo naszych myśli, uczuć i słów; stąd chcemy nauczyć się adorować, podziwiając Twoją tajemnicę, kochając ją, jaka jest, i milcząc wyciszeniem przyjaciela w postawie oddania. (…) Dzięki Tobie nasza zdolność do wyciszenia i adoracji przemieni się w zdolność do kochania i służenia” (Adoracja Najświętszego Sakramentu. 30 spotkań z Jezusem, 122-123).
Będę odpowiadał na miłość Bożą „milcząc wyciszeniem przyjaciela w postawie oddania”.
Ks. dr Roman Stafin – ojciec duchowny kapłanów diecezji tarnowskiej.