Uroczystość Najświętszej Trójcy – A
Proszę Ducha Świętego o światło dla umysłu i o napełnienie serca miłością…
Czytam tekst (J 3, 16-18):
16 Jezus powiedział do Nikodema: „Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne. 17 Albowiem Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony. 18 Kto wierzy w Niego, nie podlega potępieniu; a kto nie wierzy, już został potępiony, bo nie uwierzył w imię Jednorodzonego Syna Bożego.”
Rozważam:
– „Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne” – to jedno zdanie streszcza całą historię zbawienia człowieka, mojego zbawienia;
– „Bóg umiłował świat” – a więc umiłował mnie. Czy odczuwam, że jestem miłowany przez Boga? Co w moim życiu o tym świadczy?
– kiedy nie czułem się miłowany przez Boga? Jakie fakty świadczyłyby o tym?
– „Syna swego… dał”, który cierpiał, umarł i zmartwychwstał;
– gdy ja cierpię, to też jestem miłowany przez Boga w Jego cierpiącym Synu – czy tak przeżywam krzyże w moim życiu?
– „Jezu, bądź uwielbiony za Twoją miłość!”
Słucham w ciszy, co Jezus chce mi powiedzieć…
(tej części medytacji poświęcam najwięcej czasu)
– rozmawiam z Jezusem o moim życiu…
Dziękuję Jezusowi za Jego obecność, za Jego miłość i za łaski, którymi mnie obdarza.
Wychodzę z tego spotkania z sercem wypełnionym wdzięcznością. Niech ta wdzięczność nadaje ton mojemu życiu.
Ks. dr Roman Stafin – ojciec duchowny kapłanów diecezji tarnowskiej.