Uroczystość rocznicy poświęcenia kościoła własnego
Proszę Ducha Świętego o światło dla umysłu i o napełnienie serca miłością…
Czytam tekst (J 4, 19-24):
19 Niewiasta samarytańska rzekła do Jezusa: «Panie, widzę, że jesteś prorokiem. 20 Ojcowie nasi oddawali cześć Bogu na tej górze, a wy mówicie, że w Jerozolimie jest miejsce, gdzie należy czcić Boga». 21 Odpowiedział jej Jezus: «Wierz Mi, kobieto, że nadchodzi godzina, kiedy ani na tej górze, ani w Jerozolimie nie będziecie czcili Ojca. 22 Wy czcicie to, czego nie znacie, my czcimy to, co znamy, ponieważ zbawienie bierze początek od Żydów. 23 Nadchodzi jednak godzina, owszem już jest, kiedy to prawdziwi czciciele będą oddawać cześć Ojcu w Duchu i prawdzie, a takich to czcicieli chce mieć Ojciec. 24 Bóg jest duchem: potrzeba więc, by czciciele Jego oddawali Mu cześć w Duchu i prawdzie».
Rozważam:
– Wsłucham się w rozmowę Jezusa z niewiastą Samarytańską;
– Jezus mówi o oddawaniu czci Bogu „w Duchu i prawdzie”;
– czy ja tak się modlę?
– czy nie zwracam zbyt dużej uwagi na to, co zewnętrzne: miejsce, teksty, postawy, rytuały?
– prawdziwa modlitwa to modlitwa płynąca z serca
– wszystko inne jest drugorzędne;
– „Jezu, uwielbiam Ciebie całym moim sercem!”
Słucham w ciszy, co Jezus chce mi powiedzieć…
(tej części medytacji poświęcam najwięcej czasu)
– rozmawiam z Jezusem o moim życiu…
Dziękuję Jezusowi za Jego obecność, za Jego miłość i za łaski, którymi mnie obdarza.
Wychodzę z tego spotkania z sercem wypełnionym wdzięcznością. Niech ta wdzięczność nadaje ton mojemu życiu.